Projekt, choć trudny ze względów kondycyjnych, jak i logistycznych, nie było tylko sportowym wyzwaniem, ale również jedyną w swoim rodzaju akcją charytatywną, dzięki której udało się pomóc 48 potrzebującym. Za zorganizowanie projektu Tomasz Kozłowski otrzymał nagrodę CHARITY HERO.
Były wśród nich osoby, które potrzebują kosztownego leczenia, aby wygrać ze śmiertelną chorobą, które potrzebują rehabilitacji, czy wózka inwalidzkiego. Był też dom dziecka w Bolesławcu, na który Tomek Kozłowski sam przekazał 10 000 zł, była Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, zbiórka na inkubator oraz na rzecz Fundacja Alivia, która pomaga chorym na raka ponieść wydatki związane z leczeniem. Łącznie ramach akcji zebrano ponad 200 tys. złotych, z czego całość przekazana została potrzebującym.
Sponsorem były zarówno osoby prywatne, grupy osób, firmy oraz organizacje, które przyłączając się do akcji stawały się jednocześnie Ambasadorem “swojego” skoku.
Zadaniem ambasadora było promowanie konkretnego skoku w celu zebrania środków dla osoby potrzebującej. W tym celu uruchomiał swoje środowiska, relacje, otoczenie i znajomych zachęcając ich do dokonywania wpłat na konkretny skok.